Kto straci na ograniczonym scoringu?

18 stycznia 2019 Jakub Gwizdała Komentarze

Polski sektor finansowy uchodzi za jeden z najbardziej innowacyjnych w Europie. Jednak na horyzoncie pojawiło się spore zagrożenie dla rozwoju wielu gałęzi tego rynku – zwłaszcza w obszarze oceny zdolności kredytowej klientów, co jest podstawą działalności zarówno dla tradycyjnych banków, jak i dla dużej części podmiotów z branży fintech. Obawy rynku budzi projekt ustawy implementującej przepisy dotyczące RODO.

Opublikowany projekt ustawy zakłada m.in. wprowadzenie zamkniętego katalogu danych, jakie będą mogły być wykorzystywane do oceny zdolności kredytowej przez instytucje finansowe. Restrykcyjne podejście ustawodawcy do europejskiego rozporządzenia o ochronie danych osobowych może ugodzić w innowacyjność polskiego sektora finansowego. Na pierwszy ogień pójdą te podmioty z branży fintech, które swoją wartość budują wokół tzw. inteligentnych algorytmów scoringowych. Algorytmy te umożliwiają, m.in. zbieranie i  przetwarzanie informacji o klientach z wielu „alternatywnych” źródeł informacji, w tym również danych jakościowych pozyskiwanych za pomocą platform social media oraz geolokacji – te jak się można domyślać, nie znajdują się w katalogu zaproponowanym przez ustawodawcę. Dla niektórych podmiotów, które efektywność swojego algorytmu opierają właśnie na wspomnianych źródłach, może to oznaczać całkowitą utratę przewagi konkurencyjnej.

Z tego rodzaju informacji korzystają nie tylko podmioty zajmujące się działalnością stricte kredytową i pożyczkową. Zmiana może dotknąć również podmiotów działających w sferze odroczonych płatności, a w konsekwencji także rynku e-commerce. Oznacza to, że wprowadzenie ustawy może wpłynąć pośrednio także na formy sprzedaży online, która coraz częściej daje klientom możliwość korzystania z mechanizmów odroczonej płatności.

Firmy opierające swój model biznesowy na niskiej szkodowości uzyskiwanej dzięki algorytmom, mogą oferować swoje produkty relatywnie tanio. W momencie odebrania im ich głównej przewagi i wzrostu ryzyka działalności, podmioty te mogą wypaść z rynku lub próbować zrekompensować zmianę otoczenia prawnego poprzez podniesienie cen swoich usług. Ostatecznie najbardziej na tej zmianie ucierpią prawdopodobnie sami konsumenci – przez wyższe ceny finansowania lub przez brak dostępu do niektórych usług.