Jakie wnioski wyciągniemy z Getbacka?
Ostatnie miesiące na rynkach wierzytelności upłynęły pod znakiem skandalu związanego z firmą GetBack. Wielu inwestorów poniosło straty z inwestycji w papiery emitowane przez spółkę, co wywołało ogólne oburzenie społeczne i protesty. Przyszedł czas na refleksje na temat zapobieganiu takim sytuacjom w przyszłości.
Propozycje wysuwa Komisja Nadzoru Finansowego. By uniknąć nadużyć, KNF pragnie, by limit 149 uczestników oferty prywatnej nie odnosił się do danej emisji, a okresu roku, w jakim są plasowane emisje. W ten sposób Komisja chce uniknąć sytuacji, gdy obligacje prywatne na spersonalizowanych warunkach emitowane są masowo poprzez rozbicie emisji na wiele ofert i trafiają do inwestora detalicznego. Związek Banków Polskich kwestionuje propozycję nadzorcy i wychodzi z własną, bardzo podobną. Ograniczenie miałoby odnosić się do 149 niepowtarzalnych inwestorów, ale w danym w kwartale, a nie roku. Ponadto, ZBP proponuje, by emisje prywatne rejestrowane były w KDPW i podlegały wymogom informacyjnym zawartym w regulacji MAR. Instrumenty miałyby również być oferowane przez zewnętrzny podmiot, a nie przez emitenta.
Takie zaostrzenie regulacji w zakresie emisji upodobniłoby znacząco emisje prywatną do emisji publicznej. Pojawia się jednak wątpliwość, czy natężenie regulacji i wymogów nie zwiększy zbytnio kosztów emisji i nie wyeliminuje ofert prywatnych z praktyki gospodarczej. Dotychczas przedstawione propozycje istnieją na razie tylko na płaszczyźnie akademickiej dyskusji i nie zostały podjęte jeszcze żadne decyzje. Nasuwa się pytanie, w jakiej formie pojawią się nowe regulację i czy w ogóle jakiekolwiek kroki zostaną ostatecznie podjęte.
Komentarz pochodzi z raportu Claim Value za II kwartał 2018 roku. Całość dostępna jest tutaj.